6 grudnia – jak dobrze wiecie,
Święty Mikołaj chodzi po świecie.
Dźwiga swój worek niezmordowanie
I każde dziecko prezent dostanie.
A kiedy rozda wszystkie prezenty,
Wraca do nieba uśmiechnięty.
W dzieciństwie większość z nas bała się Mikołaja. Umykaliśmy przed nim do szafy, chowaliśmy się pod łóżka i kołdry lub trzymając się nóg mamy, płakaliśmy w niebogłosy.
Tak było kiedyś, a teraz? Odwiedziny Mikołaja w Bibliotece pokazały, że współczesne dzieci to zuchy nad zychy, najdzielniejsze z dzielnych. Nikt nie płakał, nikt się nie chował, wszyscy z niecierpliwością czekali na przyjście najważniejszego gościa wieczoru. Zabawom, śmiechom i prezentom nie było końca. Zresztą sami Państwo zobaczcie…